Czas czytania: 6 minut
Turystyka medyczna to ciekawe, ale dyskusyjne rozwiązanie dla tych, którzy szukają tańszego specjalisty w innym rejonie. Przedstawimy plusy i minusy takich decyzji. Czy warto wybrać się na zabieg w innym mieście, państwie czy kontynencie? 

Pacjenci, którzy decydują się na podróż w celach poddania się zabiegom chirurgii plastycznej, bo o takich głównie będzie mowa, muszą być przygotowani, czasem na niemiłe niespodzianki. Nie chcemy straszyć i pokazywać tylko złą stronę turystyki medycznej upiększającej, bo jechanie na drugi koniec świata i szukanie pomocy w leczeniu to całkowicie inna sprawa.

Planowane leczenie a zabiegi chirurgii plastycznej czy stomatologii

Pacjenci przyjeżdżający z daleka w celu poddania się procedurą upiększającym są troszkę w innej sytuacji od pacjentów ze schorzeniami. Nastawienie tych pierwszych jest pozytywne i nie myślą o zagrożeniach czyhających na nich, zastawionych przez samych siebie. Ci drudzy są czasem zdesperowani i przygotowują się miesiącami na to, co ich czeka.

Przygotowanie pacjenta do zabiegu setki kilometrów od domu

Nieświadomy pacjent to człowiek niebezpieczny dla samego siebie,  idący pod skalpel specjalisty, do którego musi przejechać setki km, a to już sygnał, by do takiego zabiegu przygotować się staranniej, niż będąc w klinice, która jest niedaleko jego domu czy chociażby ma do przejechania dystans zabierający mu 2-5 h. 

Pacjent musi zadbać o wszystkie detale, nie tylko o dojazd, hotel i wyżywienia. Najważniejszym punktem wyprawy jest wcześniejsze przygotowanie się do tego, co go czeka na miejscu, ale również przygotować się do powrotu do swojego miejsca zamieszkania i zabezpieczyć wystąpienie ewentualnych sytuacji, które zmuszą go do zgłoszenia się po pomoc do lekarza.

Lekarz na miejscu musi wiedzieć, jaki zabieg pacjent przeszedł, mieć wgląd w ewentualną dokumentację i mieć możliwość skontaktowania się z lekarzem, który przeprowadził zabieg. Wszystko to dla bezpieczeństwa pacjenta. Tak postępuje świadomy, mądry człowiek, który chce skorzystać z możliwości turystyki medycznej.

Internet nakręca turystkę medyczną a nieuczciwi pośrednicy zarabiają

Turystyka medyczna w ostatnich latach rozwija się w szybkim tempie, a to przede wszystkim zasługa części pacjentów żyjących na emigracji a na zabiegi zjeżdżających do Polski. Kiedyś myśląc o turystyce medycznej i ściąganiu pacjentów do naszego kraju mieliśmy na myśli obcokrajowców z Niemiec, Holandii czy Wielkiej Brytanii, którzy szukają tańszych zabiegów poza swoim krajem. 

Mimo wszystko internet to podstawowe źródło informacji o wszelkich zabiegach z różnych specjalizacji, ale też jest tam sporo firm działających jak spiritus movens, czyli inspirator pobudzający do działania. Pacjenci muszą uważać, bo działalność osób reprezentujących takie firmy nie zawsze podszyta jest uczciwymi pobudkami.

Potencjalny pacjent raz złapany w sieć zostaje osaczany informacjami, terminami, nagabywany o jak najszybsze podjęcie decyzji, bo już może taka okazja się nie trafić w takiej cenie lub w dogodnym terminie. Nic bardziej mylnego dla pacjenta... Firma ma z tego prowizje i z tego żyje.

Pacjenci z USA czy Niemiec do polskiego stomatologa

Dziś medycynę w Polsce sektor zajmujący się medycyną upiększająca, do której należy również poza chirurgia plastyczną i medycyną estetyczną stomatologia, ginekologia oraz kilka powiązanych specjalizacji, które mamy na światowym poziomie, ale porównując ceny, są ona nadal konkurencyjne do ofert proponowanych w krajach Europy Zachodniej czy USA.

Kiedyś były to zabiegi tylko chirurgii plastycznej, ale dziś spotykamy w klinikach stomatologicznych pacjentów specjalnie przyjeżdżających do dentysty po nowy uśmiech. I nie są to małe zabiegi, bo pacjent wychodzi z pięknymi zębami nawet tego samego dnia na bazie implantów, koron czy licówek.

Pacjent z Niemiec, przyszła pacjentka z Włoch

Rozmawiamy z pacjentem z Niemiec. Łamaną polszczyzną przyznaje, że jest z pochodzenia Polakiem, ale od 30 lat nie miał okazji tutaj przyjechać. Życie, a raczej wysokie ceny u naszych zachodnich sąsiadów zmusiły go do skorzystania ze stomatologa w Warszawie. Śmieje się, że to, co zostawia u swojego dentysty w Düsseldorfie za leczenie kanałowe plus obsługę w gabinecie podczas jednej wizyty, tutaj starcza na jednego implanta z koroną pełnoceramiczną.

Jego przyjaciółka, towarzyszka podróży do Polski z pochodzenia włoszka, również już ma ochotę skorzystać z usług tego lekarza stomatologa. Jest zdziwiona, że mówią do niej w płynnym angielskim czy niemieckim, a to dla niej wielki atut i zapewne poleci to miejsce swojej rodzinie i przyjaciołom z Niemiec i Włoch.

Polak mieszkający poza krajem woli wrócić na zabiegi do Polski

Wielkim plusem dla naszych rodaków powracających do Polski na zabiegi jest znajomość języka, znajomość polskiej mentalności oraz szybka i łatwa dostępność do stron internetowych, telefonów. Niby nie widać żadnych minusów, które odstraszyłyby potencjalnych pacjentów polskich klinik a co więcej na pierwszy rzut oka ceny i jeszcze raz ceny są największą zaletą takiej podróży.

Świadomość pewnych zagrożeń przychodzi często zbyt późno

Świadomość, którą promujemy na naszym portalu, czasem pojawia się u pacjentów zbyt późno. Dlaczego osoba, która wydała mniej, spędziła czas w swojej ojczyźnie, może narzekać?

Pacjent świadomy to taki, który przed podjęciem decyzji o operacji czy najdrobniejszym zabiegu rozważy za i przeciw takiej eskapadzie kilkaset a czasem kilku tysięcy kilometrów.

Mało kto zastanawia się, co pacjentów czeka po zabiegu. Jesteśmy gotowi wydać dużo pieniędzy na to, co sobie wymarzyliśmy, by wreszcie wyglądać tak, jak pragniemy. Co, kiedy po zabiegu następuje czarna seria zdarzeń rozpoczynających się od nurtujących nas dodatkowych, niby błahych pytań spowodowanych przez nagłe objawy, o których nie zostaliśmy poinformowani czy po prostu pościliśmy je mimo uszu podczas konsultacji, a kończąc na ciężkich powikłaniach, które swój finał znajdą w szpitalnym łóżku, ale w kraju gdzie przebywamy na co dzień. Nie wspominając już o wielkich stratach finansowych, które będziemy musieli pokryć.

Dodatkowo stres związany z niepewnością co się z nami dzieje, czasem dochodzi słaby kontakt z naszym specjalistą, mogą być wielkim minusem wyprawy turystycznej na drugi koniec Europy, a nawet do Polski.

Świadomy pacjent to bezpieczny pacjent

Świadomość to podstawa, ale to nie tylko znajomość ceny i wyszukania specjalisty, który jest często pokazywany w TV czy ma dobre opinie w Internecie (mądre osoby wiedzą, że wszystkim w dzisiejszych czasach można manipulować, a zwłaszcza pojawiającymi się informacjami tymi dobrymi na temat lekarza, kliniki czy maleńkiego gabinetu).

Zależy nam, by pacjenci, którzy zdecydują się na zabieg, mniejszy czy większy wiedzieli, co ich czeka po zabiegu i ile trzeba włożyć czasu i chęci, by dotrzeć do jak najlepszego specjalisty i nigdy nie żałować swojej decyzji.

Plusy i minusy medycznej eskapady

Prosimy zrobić takie zestawienie za i przeciw da to obraz, który pacjent powinien na spokojnie sobie przyswoić, pomyśleć i jeszcze raz przemyśleć przy wyborze lekarza, zabiegu i miejsca, do którego chce się udać. Pamiętajmy, że podane przez nas minusy nie muszą przesądzić o wykreśleniu lekarza z daleka z listy potencjalnych specjalistów, których bierzemy pod uwagę. Pacjent ma zaznajomić się z informacją i zrozumieć, jakie zagrożenia mogą, a nie muszą wystąpić w jego przypadku.

Plusy i minusy turystyki medycznej przedstawione powyżej są tylko przykładem a mamy nadzieje, że będą również impulsem do włączenia myślenia i jeszcze raz zdrowego rozsądku. Nie ważne czy wracasz z emigracji kraju na zabieg, czy decydujesz się udać w bardziej egzotyczne dla nas tereny, zawsze poprzedzaj takie decyzje myśleniem, zebraniem informacji i spisaniem wszystkich ważnych punktów, które dadzą ci obraz tego, co cię może czekać.

Programy w tv to nie jest dobre źródło informacji

Rzadko do mediów wyciekają informację o problemach pacjentów z tzw. turystyki medycznej. Świadomość w tej tematyce kształtują media, które produkują programy pokazujące pacjentów lecących na drugi kontynent i zazwyczaj jest to kierunek Azja. Jednak pojęcie turystyki medycznej dotyczy każdego pacjenta, który przejeżdża setki kilometrów do wybranego specjalisty i może to być również w obrębie swojego kraju czy kontynentu. Jest to narastające zjawisko i ma związek z globalizacją.

Internet bardzo przyczynił się do wzmocnienia sektora takich usług medycznych. Szacuje się, że z roku na rok będzie coraz większe zapotrzebowanie na tego typu pomoc medyczną.

Często skupiamy się na Stanach Zjednoczonych i Europie, ale turystyka medyczna dotyczy już całego świata, w tym i Afryki, Azji, Bliskiego Wschodu i Ameryki Południowej.

Nie ma już barier językowych

Turystyka medyczna to nie tylko zabiegi chirurgii plastycznej, ale samo leczenie w innym regionie czy kraju, gdzie jest dostęp lub większy oferta opieki medycznej w danym przypadku. Nie ma już specjalizacji, która by nie przyciągnęła pacjentów z innego regionu kraju czy świata pacjentów szukających pomocy. Nie istnieje dla pacjenta blokada językowa, istnieją już nawet dla bardziej opornych na naukę języków, specjalne aplikacje tłumaczące na dany język to, co słyszymy.
Jedyna blokada, która powinna nas hamować to brak informacji co po zabiegu. Przed zabiegiem jesteśmy otoczeni mnóstwem ludzi, którzy na nas zarabiają, później zostajesz sam... Myśl.


Podsumowanie od redakcji

Jednak résumé tego tematu jest taki, pacjent musi mieć świadomość, że turystyka medyczna niesie za sobą  również wielkie problemy.

  • Podstawowym jest problem wystąpienia ewentualnych powikłań, które są wpisane w każdą procedurę medyczną a lekarz twierdzący, że tak nie jest, powinien natychmiast zamknąć swoją praktykę lekarską, bo jest zagrożeniem dla pacjentów.
  • Potencjalny pacjent musi wszystko zrozumieć, co przekazuje mu lekarz, niekiedy tłumacz (jeśli nie znamy języka) nie przekazuje co do słowa wypowiedzi specjalisty.
  • Pacjent musi mieć kontakt z lekarzem po zabiegu. Pacjent musi mieć czas na ochłonięcie po sporej dawce wiedzy, zastanowić się na spokojnie czy aby na pewno chce poddać się zabiegowi i nie czuć presji, że za dwa dni ma zarezerwowany lot powrotny.

Możemy tak wymieniać i wymieniać minusy, jednak dostrzegamy i wielkie plusy a te zazwyczaj przyciągają pacjentów, a są nimi niższe ceny zabiegów. Pacjenci z całej Europy doceniają nie tylko naszych specjalistów, ale przede wszystkim właśnie bogatą ofertę na najwyższym poziomie i oczywiście atrakcyjne ceny.

Każdy z nas ma swój rozum i po ochłonięciu po decyzji o zabiegu, należy na chłodno wszystko przemyśleć, przeanalizować i oczywiście obliczyć, nie tylko finanse, ale doliczyć ewentualne dodatkowe koszty oraz stracony czas na leczenie, kolejne operacje...

ZASTRZEŻENIE Treści z naszego portalu są jedynie wskazówkami dla zainteresowanych i zawsze rekomendujemy skonsultowanie się z wykwalifikowanym specjalistą w przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości dotyczących danego tematu. Nie są to treści edukacyjne. Administratorzy portalu nie ponoszą żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych na naszych stronach. Wszelkie treści umieszczane na niniejszej stronie internetowej chronione są prawem autorskim.